Rozp?dzony Huragan nie da? si? wci?gn?? w nurt Wis?y
Dodane przez Admin dnia 09 maj 2015 14:30:00
9 maja 2015, 11:00 - Wo?omin - 27 kolejka IV ligi.
Huragan SKOK Wo?omin - Wis?a II P?ock 3:1 (0:0)

?ó?te kartki: Polniak, Wiel?dek - Rozmus, Olkiewicz (x2), Truskolaski (x2).
Czerwone kartki: Olkiewicz, Truskolaski.

Bramki: Wiel?dek '68, Bazler '80, Ma?ko '90 (+2) - Zyska '70.
Rozszerzona zawartość newsa
9 maja 2015, 11:00 - Wo?omin - 27 kolejka IV ligi.
Huragan SKOK Wo?omin - Wis?a II P?ock 3:1 (0:0)

?ó?te kartki: Polniak, Wiel?dek - Rozmus, Olkiewicz (x2), Truskolaski (x2).
Czerwone kartki: Olkiewicz, Truskolaski.

Bramki: Wiel?dek '68 (as. Sta?czyk), Bazler '80 (as. Sta?czyk), Ma?ko '90 (+2; as. Sta?czyk) - Zyska '70.

Huragan: ?ysik – Mierzwi?ski, Wo?niak, Dadacz, Ochman (72' Górski) – Zakrzewski (87' Ma?ko), Bazler, Kope? (84' Lewicki), Polniak (46' Klepacki) – Wiel?dek, Sta?czyk.

Wis?a II: Kwiatkowski – Olkiewicz (90+4' czerwona kartka), Rozmus, Majchrzak, Padzik, Nowicki (69' Dziewanowski), Zyska, Truskolaski (73' czerwona kartka), Radwa?ski, Kieplin (62' Wi?niewski), Szczepa?ski (74' Ga??zka).

Pomeczowa wypowied? trenera Andrzeja Prawdy:
Powiedzia?em przed tym meczem, ?e tak naprawd? „?atwi” przeciwnicy si? sko?czyli i teraz nareszcie mamy moment, w którym musimy pokaza? na co nas sta?, co potrafimy w konfrontacji z zespo?ami z czo?ówki tabeli. Przypomn?, ?e mamy ca?? seri? takich meczów, pocz?wszy od dzisiejszego z rezerwami Wis?y, przez kolejny mecz w ?omiankach, pó?niej mamy Chodaków i Raci??. Tak ?e w tej chwili nie ma ju? ?atwych przeciwników, aczkolwiek zawsze twierdz?, ?e takich nigdy nie ma, s? tylko mniej lub bardziej wymagaj?cy, co pó?niej pokazuje wynik spotkania.

Dzisiejszy mecz rzeczywi?cie by? kolejnym, w którym w pierwszej po?owie rozbijanie bloku defensywnego przeciwnika przychodzi?o nam z du?ym trudem, nara?eni byli?my na kontrataki. Podobnie by?o w poprzednich meczach i scenariusz si? powieli?. Po przerwie zacz?li?my dominowa?, dok?adniej gra? pi?k?, sytuacje zacz??y si? stwarza? i sko?czy?o si? na 3:1, ale na dobr? spraw? gdyby tak z tych sytuacji stuprocentowych pad?y jeszcze trzy-cztery bramki, to przeciwnicy by nie mogli mie? pretensji, aczkolwiek mam ?wiadomo?? tego, ?e od 73 minuty rywal gra? o jednego zawodnika mniej.

Po raz kolejny pokazujemy du?? dojrza?o??, ?e nie panikujemy nawet wtedy gdy tracimy niepotrzebnie jakie? pi?ki, kiedy znany ze swojego porywczego temperamentu czasami g?o?no si? wyra?? na temat jako?ci niektórych zagra?, to mimo wszystko gramy konsekwentnie i czekamy na swoje szanse i tak te? si? dzisiaj sta?o. Tutaj chc? podkre?li? olbrzymi? rol? Marcina Sta?czyka, który dzisiaj mo?e nie by? egzekutorem, ale by? za to znakomitym asystentem i praktycznie bra? udzia? we wszystkich trzech bramkach.

Generalnie kieruj? s?owa pochwa?y dla wszystkich zawodników, natomiast staram si? nie czyni? jakich? wyj?tków w wyró?nianiu, ale dzisiaj musz? powiedzie?, ?e w sytuacji kiedy Mateusz Lewicki nie móg? uczestniczy? ca?y tydzie? w treningach i si?? rzeczy musia? usi??? na ?awce rezerwowych, to w znakomitej formie, w znakomity sposób zast?pi? go Sebastian Zakrzewski, gdzie by?o wida?, ?e ju? momentami kolokwialnie mówi?c po pi?karsku oddycha r?kawami, a mimo to wytrwa? prawie, ?e do ko?ca i za to jestem mu bardzo wdzi?czny i my?l?, ?e te? go w jaki? specjalny sposób wyró?ni?. Cieszymy si?, nie liczymy tych zwyci?stw i ka?da kolejka to jest plan ?eby wygra?. Dlatego te? my?l?, ?e to zwyci?stwo jest kolejnym zwyci?stwem, nie liczymy którym i czekamy na nast?pne.

Dzisiejsze ustawienie mia?o te? swoje dodatkowe znaczenie. Po pierwsze mamy za chwil? ma?y maraton - co trzy dni b?dziemy grali mecz i tak naprawd? z tego maratonu wyjd? zwyci?sko te dru?yny, które b?d? mia?y najlepsz? ?awk?, b?d? mia?y mo?liwo?? odpowiedniego gospodarowania si?ami zawodników i my?l?, ?e ten dzisiejszy mecz mimo, ?e z bardzo trudnym przeciwnikiem, to jednak pozwoli? tutaj na oszcz?dzenie si? niektórym. Tu nawet nie chodzi o zaoszcz?dzenie si? tym, którzy nie grali, ale równie? tym, którzy grali i na pewno to te? si? w dalszej perspektywie przyda. Ciesz? si?, ?e prowadz? taki zespó? gdzie mog? robi? zmiany, nie obawiaj?c si? zmiany jako?ci.

Odnosz?c si? do ostatnich wpisów na stronie, chcia?bym przy okazji zdementowa? niepochlebne opinie na temat ówczesnych w?adz klubu i ówczesnego prezesa Ryszarda Sobiecha. Tamta decyzja o moim odej?ciu z klubu, by?a w?a?ciwie moj? suwerenn? decyzj?, po uzgodnieniu oczywi?cie z w?adzami Huraganu. Mia?em wówczas inne zadania w swoim ?yciu prywatnym i nie by?em w stanie pogodzi? obowi?zków trenera trzecioligowej wtedy ju? dru?yny. Natomiast fakt, ?e rozstali?my si? w zgodzie i przyja?ni sprawi?, ?e wróci?em tutaj i znowu jeste?my w zgranej komitywie z ca?ym zarz?dem i ciesz? si?, ?e ta wspó?praca tak dobrze si? uk?ada i my?l?, ?e b?dzie si? uk?ada?a dalej i by? mo?e zaowocuje to jakim? nietuzinkowym wynikiem pi?karskim naszej dru?yny.


ZDJ?CIA Z MECZU