Huragan – Ciechanów 1:2
Dodane przez Admin dnia 12 wrzesień 2015 18:25:00
12.09.2015, 11:00 – Wo?omin – 7. kolejka IV ligi
Huragan Wo?omin – MKS Ciechanów 1:2 (0:1)

?ó?ta kartka: Janakakos

Bramki: Wiel?dek '77 (w) – Karczewski '44, Karczewski '88
Rozszerzona zawartość newsa
12.09.2015, 11:00 – Wo?omin – 7. kolejka IV ligi
Huragan Wo?omin – MKS Ciechanów 1:2 (0:1)

?ó?ta kartka: Janakakos

Bramki: Wiel?dek '77 (w) – Karczewski '44, Karczewski '88

Huragan: Chrostowski – Mierzwi?ski, Wo?niak, Dadacz, Górski – Lewicki (46' Ndakiza), Nowacki, Barzyc, Wiel?dek, O?dak (46' Ma?ko) – Sta?czyk

Ciechanów: R. Olszewski – Borowiec, Sosnowski, R. Matusiak, Litun, D. Matusiak, Barankiewicz, K. Olszewski, Karczewski, Janakakos (80' Hutkowski), M. Matusiak (46' Stryjewski)

Pomeczowa wypowied? trenera Andrzeja Prawdy:
Nie chc? tutaj szuka? ?adnych usprawiedliwie?, bo mimo wszystko z takim przeciwnikiem (przy ca?ym szacunku) nie wolno gra? w tak nieodpowiedzialny sposób, jak to czynili?my. Otwierali?my si?, grali?my frontalnym praktycznie non stop atakiem, cz?sto go?cili?my pod bramk? przeciwnika, który bardzo m?drze si? ustawia? oraz wyprowadza? kontrataki i w?a?ciwie po dwóch takich kontratakach zdobyli bramki. Tutaj nie mam zamiaru szuka? ani przyczyn takiego stanu rzeczy, ani tym bardziej winnych, jednak w trzech poprzednich meczach mimo ró?nych trudnych okoliczno?ci udawa?o nam si? wygra? - przypomnijmy mecz w Bie?uniu czy nawet tutaj spotkanie z Chodakowem.

Natomiast dzisiaj zabrak?o troch? my?l?, ?e szcz??cia, bo gdyby?my strzelili z tych sytuacji, które mieli?my, to ten mecz sko?czyliby?my jak kilka pozosta?ych, które tutaj wygrywali?my. Karygodne jest niewykorzystywanie takich sytuacji jakie mia? Marcin Sta?czyk czy Gigi, ale wida?, ?e jest jaki? ma?y problem z dyspozycj? i mamy kolejny tydzie? na to, ?eby spokojnie przepracowa? i naprawi? to, co szwankuje. Boli taka pora?ka, szczególnie u siebie, kiedy jak widz? apetyty s? bardzo wyostrzone i tak na dobr? spraw? gdyby kto? nie zna? wyniku, a tylko ogl?da? mecz, to wydawa?o si?, ?e gra?y dru?yny o ró?nicy przynajmniej jednego poziomu. Niestety pi?ka jest tak przewrotn? dyscyplin? sportu, ?e tutaj nikt nie daje nawet pó? punktu za warto?? artystyczn?, a tylko za bramki.

Stracili?my je w kuriozalny sposób, szczególnie t? drug? bramk?, gdy nie by?o na boisku Dariusza Dadacza, kiedy krzycz? przez pó? boiska, ?eby kto? zape?ni? t? luk? i ten, który ma j? zape?ni? spó?nia si? o pó? metra. Pierwsz? bramk? dostali?my w czterdziestej pi?tej, drug? w dziewi??dziesi?tej minucie i to troszeczk? ?le ?wiadczy o naszej koncentracji. Trzeba si? z t? pora?k? jako? pogodzi? i ju? my?le? pozytywnie o kolejnych meczach. Nast?pna kolejka i przeciwnik udowadnia, ?e w tej chwili nie ma ju? s?abych zespo?ów w tej lidze, bo ka?dy zespó? si? zbroi i ma jakie? ?rodki na to, ?eby si? dobrze przygotowa? i to nie s? sytuacje sprzed trzech lat, gdzie przyje?d?a?y dru?yny do bicia. Teraz praktycznie rzecz bior?c ka?dy zespó? ma w swoim sk?adzie kilku dobrych zawodników i o punkty jest po prostu bardzo ci??ko.


ZDJ?CIA Z MECZU